Słońce, wiatr, świeże powietrze i widoki zapierające dech w piersiach - nie tylko tymi słowami można opisać jedno z najpiękniejszych miejsc na południu Polski. Wrześniowy weekend, który spędziłem w Tatrach zaowocował kolejnymi zdjęciami wykonanymi podczas sobotniej wspinaczki na Rysy, gdzie adrenalina i zmęczenie mocno dawały o sobie znać. Ruch na szlaku powodował przymusowe postoje, a także wspinanie się po skałach bez zabezpieczenia w postaci łańcuchów, żeby tylko jak najszybciej wejść na szczyt i zdążyć zejść przed zapadnięciem zmroku.
Niedzielnego poranka udajemy się na "delikatniejszą" wyprawę na Grzesia z Doliny Chochołowskiej, gdzie towarzyszyło nam piękne słońce oraz bardzo silny wiatr halny. Zapraszam!