Kto by pomyślał, że Digger (pszów) gra już z nami 15 lat na scenie. Wszystkie te lata sceniczne tworzą swoją nie powtarzalną historię z zaliczeniem wzlotów oraz lekkich upadków, zmian etc. Jak to w karierze scenicznej bywa przy takich okazjach jakimi są urodziny, nie można przejść obojętnie i zaprosić także równorzędne zespoły jakimi tego dnia były:
zabrakło świetnego Pigs In Tank.
Od strony Technicznej można powiedzieć, że było całkiem dobrze, aczkolwiek z małymi niedociągnięciami jeżeli chodzi o wokale i sam sprzęt, który gościł tego dnia w pszowskim Mok-u. Od siebie dodam, że była to impreza godna mojej obecności, a zarazem kolejnym miłym przeżyciem w postaci uwiecznienia tego w klatkach aparatu.
Ps. Podziękowania również dla I.G za użyczenie swojego sprzętu na ten dzień (Nikon)