Końcówka roku zaowocowała jednodniowym pobytem w okolicach ojcowskiego parku narodowego, gdzie jak zawsze postanowiłem zrobić z tego mały materiał zdjęciowy. Ludzi tego dnia malutko, co daje bardzo fajny komfort fotografowania oraz zwiedzania. Z pewnością trzeba tam wrócić, gdy zrobi się cieplej, i otworzy się „sezon” na jaskinie..
Ojcowski Trip – zdjęcia

Related Posts

#Bieszczady cz.4 – Siekierezada.
Siekierezada, to miejsce które jest po prostu kolejnym must see podczas eskapady w Bieszczady (zdjęcia poniżej). Oczywiście jak chcecie dobrze ...

#Opuszczone: „Hajer” w mieście Rydułtowy.
Dawno nie było nic z cyklu opuszczonych, to zapraszam was na małą wędrówkę, po mieście, gdzie kiedyś było najwięcej barów ...